Dlaczego warto korzystać z tlenoterapii?

5/5 - (11 opinii)

Kiedy obniża się poziom tlenu… Co daje tlenoterapia?

Czy ktoś jeszcze nie wie nic o roli tlenu w funkcjonowaniu organizmów żywych? Wcale nie musimy uczyć się tego w szkole – wystarczy chwila pod wodą lub z zatkanym nosem, by się przekonać, czym grozi brak dopływu powietrza. Jednak czasem poziom najważniejszego wdychanego pierwiastka w organizmie obniża się stopniowo i mało zauważalnie. Gdy odczuwasz spadek samopoczucia, zawroty głowy, dokucza Ci krótki oddech, nie od razu kojarzysz, jakie mogą być tego powody. Dlatego tlenoterapia to idealny sposób, by utrzymać nasycenie krwi tlenem na właściwym poziomie. Tym bardziej, że możesz przeprowadzić ją we własnych czterech ścianach.

Tlenoterapia w domu i warunkach szpitalnych

Doświadczenia z pandemią Covid-19 uzmysłowiły wszystkim, jak ważne jest utrzymanie wystarczającego organizmowi poziomu tlenu. W warunkach szpitalnych korzysta się z tzw. gniazdek tlenowych, rożnych rodzajów masek i wąsów do aktywnego przyjmowania tlenu. W przypadku, gdy trzeba organizmowi dostarczyć nawet 70 l życiodajnego gazu, niezbędny okazuje się respirator. To urządzenie pozwala zapewnić nieprzerwany dopływ tlenu pacjentom w stanie zagrożenia podstawowych funkcji organizmu. Gdy tlenoterapia – przepływ tlenu jest zabiegiem ratującym życie, pacjenta poddaje się intubacji i wprowadza się w stan śpiączki farmakologicznej. Wiele osób, które z powodu Covid-19 znalazły się na oddziale szpitalnym pod respiratorem, we wskazaniach z wypisu otrzymały zalecenie tlenoterapii domowej. To metoda uzupełniająca – koncentrator może jednorazowo wygenerować ok. 5 l tlenu. Gdy wskazaniem do podniesienia poziomu tlenu nie jest stan chorobowy, ale wysiłek, zmęczenie, problemy z koncentracją czy wędrówki wysokogórskie, możesz zastosować jeszcze prostszy sposób – tlen inhalacyjny w puszce.

Sprawdź saturację i dostosuj rodzaj tlenoterapii do poziomu utlenowania

Jednak zanim zaopatrzysz się w to urządzenie i zaczniesz dostarczać O2 przy pomocy rurek bezpośrednio do nosa, zatrzymajmy się na wskazaniach do takiej aplikacji. Dostarczenia koncentratu nie można wykonywać na zapas, dlatego wskazaniem do podania tlenu o zwiększonym stężeniu powinien być pomiar dokonany przy pomocy prostego sprzętu zakładanego na palec. Pulsoksymetr to nieskomplikowane w użyciu urządzenie pomiarowe, które pozwala na przybliżony, ale precyzyjny odczyt nasycenia krwi tlenem. Poziom będący wskazaniem do tlenoterapii waha się w zależności od schorzenia. Przy astmie jest on szacowany na 92%, przy przewlekłej chorobie obturacyjnej płuc (PChOP) – 88%. Sygnały ostrzegawcze to także przyspieszony oddech (ok. 25 wdechów na minutę), siniejące palce lub płatki uszu. Każdy spadek utlenowania do 90% jest znakiem, że ilość tlenu w organizmie może wymagać wyrównania. Za każdym razem przed uruchomieniem koncentratora warto skonsultować się z lekarzem.

Co daje tlenoterapia na krótszą i dłuższą metę

Pomiar dokonany, mamy zielone światło od lekarza – czas uruchomić koncentrator. To bezpieczne urządzenie, intensyfikujące stężenie tlenu pobieranego z powietrza. Wystarczy wprowadzić do nosa cienkie rurki, tzw. wąsy (może to być też specjalna maska do tlenoterapii) by poddać się utlenowaniu przez kilka minut. W przebiegu Covid-19 szacuje się, że krew na poziomie 94% tlenu jest wskazaniem do interwencji, a powinno się ją wykonać w czasie pogorszenia się zdolności oddechowych. Jak często może się odbywać samodzielnie przeprowadzana tlenoterapia? Opinie bywają różne, jednak najpowszechniej przyjmuje się taki schemat: jeśli udaje się utrzymać tlen na poziomie powyżej 90%, można doraźnie stosować podawanie go w domu. Już po pierwszych wdechach następuje poprawa samopoczucia. Jednak pamiętaj, że praca koncentratora ani tlenoterapia hiperbaryczna w komorze nie zastąpią pracy respiratora, który potrafi dostarczyć ok. 10 razy więcej tlenu oraz bezpośrednio wpływa na stan płuc.